Jadąc na Teneryfę spodziewaliśmy się dobrego jedzenia, jednak nie byliśmy świadomi, że odkryjemy morskie Eldorado. Na Teneryfie udało nam się spróbować jednych z najlepszych owoców morza i ryb jakie kiedykolwiek jedliśmy, a i pozostałe dania nas nie rozczarowały. Kuchnia Teneryfy ma oczywiście wiele wspólnego z kuchnią Hiszpańską, a ze względu na to, że jest wyspą znajdziemy w niej sporo owoców morza i ryb, a niewiele mięsa. Z dodatków królują ziemniaki i najprostsza na świecie sałatka z pomidorów. Poniżej znajdziecie dania i produkty, których naszym zdaniem po prostu musicie spróbować!
Papas arugadas- Kuchnia Teneryfy
Pierwsze i najczęściej wymieniane danie w każdym miejscu i przewodniku na temat Teneryfy, a my wcale nie zamierzamy się wyróżniać- papas arugadas to zdecydowanie najlepsze ziemniaki na świecie! Jedliśmy już wiele ziemniaków, ale te zdecydowanie lądują wysoko na naszej liście „najlepszych kartofli jakie kiedykolwiek jedliśmy”. Papas arugadas to małe ziemniaczki gotowane w skórce z ogromną ilością soli (oryginalna receptura przewiduje gotowanie ich w wodzie morskiej) i podawane z dwoma sosami- mojo verde (zielony) i mojo roho (czerwony). Zielony nieco przypomina pesto, natomiast czerwony jest lekko pikantny i paprykowy, a smak obydwu zależy od miejsca- co kucharka to inne mojo.
Pomarszczone ziemniaczki papas arugadas i krewetki w restauracji El Cine
Baraquito i leche leche – Kuchnia Teneryfy
Jeżeli jesteście miłośnikami kawy to dobrze trafiliście. Naszym zdaniem konieczne do spróbowania są dwie pozycje- baraquito i leche leche. Leche leche to espresso z mlekiem zwykłym oraz mleczkiem skondensowanym co sprawia, że bez dodatku cukru jest ono pyszne i słodkie. Baraquito to natomiast bardziej drink niż kawa- warstwowo ułożone espresso, mleko, mleko skondensowane, likier kawowy (zazwyczaj Tia Maria lub 43), dodatkowo skórka z cytryny lub pomarańczy i cynamon – baraquito to zdecydowanie najsmaczniejsza kawa jaką piliśmy! Należy jednak uważać, gdyż często na północy wyspy zamawiając baraquito dostawaliśmy leche leche.
Conejo en salmorejo – królik Salmorejo – Kuchnia Teneryfy
Danie które nie tak łatwo jest dorwać, nam udało się w El Tanganazo w Garachico. Jeżeli kojarzycie kurczaka często robionego przez nasze babcie, który duszony jest w sosie własnym to królik Salmorejo jest czymś bardzo podobnym. Najpierw marynuje się go w soli, czosnku, pieprzu i papryce z oliwą, a następnie smaży i z resztek przygotowuje się tenże sos. Królik jest lekko pikantny, ale bardzo smaczny.
Kozie sery – Kuchnia Teneryfy
Na wyspie możemy znaleźć wiele kozich serów, które bardzo przypadły nam do gustu. Questo fresco to młody, biały ser kozi, który można zjeść zarówno na słono, jak i spróbować go na słodko- my polecamy z dodatkiem oliwy, soli, pieprzu oraz pomidorami. Queso semicurado to ser dojrzewający przez minimum 35 dni, a questo curado to taki, który dojrzewał więcej niż 105 dni. Sery bywają bardzo zróżnicowane w smaku, można znaleźć delikatne, ale także o mocnym aromacie. Polecamy spróbować deski serów w jednym z tapas barów, poza tym w sery zaopatrzaliśmy się w marketach- Mercadona i Dino (niektóre były pakowane próżniowo, wiec nadają się do zabrania do domu).
Gofio – Kuchnia Teneryfy
Gofio to mąka z prażonych ziaren, której tradycja sięga podobno pierwszych mieszkańców wyspy czyli Guanczów. Podobno dania z niej znajdują się na każdym rogu i nie można nie spróbować jakichś wyrobów z niej wykonanych. Owszem widzieliśmy tę mąkę w wielu sklepach, ale ze spróbowaniem jej w restauracji nie było tak łatwo, udało nam się zupełnym przypadkiem. Podobno wytwarza się też z niej deser Pella de Gofio, ale niestety nie było nam dane go spróbować (widzieliśmy za to lody z Gofio, ale lodziarnia była akurat zamknięta). Byliśmy nieco rozczarowani, że produkt uważany za podstawę kuchni Teneryfy nie jest tak popularny jak byśmy się spodziewali.
Ryby i owoce morza – Kuchnia Teneryfy
Nasze brzuszki na Teneryfie były bardzo zadowolone, a to ze względu na dużą ilość ryb i owoców morza, których można tam spróbować. Mątwy, krewetki, sardynki, kalmary, tuńczyk i wiele, wiele innych, można wymieniać bez końca. Najlepsze są oczywiście w miejscach gdzie znajduje się port rybny jak np. Los Abrigos, ale nie zawiedliśmy się nigdzie. Jedne z najsmaczniejszych owoców morza jadaliśmy w knajpie El Cine w Los Cristianos, inne warte uwagi miejsca, które sprawdziliśmy znajdziecie tutaj.
Churros de pescado – Kuchnia Teneryfy
Ryba, a w zasadzie bardziej rybne krokieciki smażone w cieście do churros i podawane z majonezowym sosem brzmiały obłędnie. Niestety nie wiemy czy dobór knajpy w naszym przypadku zawiódł, ale nasze churros de pescado nie było tak smacznie jak sobie wyobrażaliśmy. Jednakże mimo wszystko polecamy spróbować.
Dżem z bananów i opuncji – Kuchnia Teneryfy
Dwa obłędnie dobre dżemy, które wspaniale smakują w towarzystwie croissantów. Kupiliśmy je w niewielkim sklepiku z lokalnymi produktami w Garachico, ale były dostępne w wielu innych miejscach. Ta przyjemność kosztowała nas około 2 euro za sztukę, ale zdecydowanie była tego warta. Czytaliśmy też sporo o lemoniadzie z opuncji, której udało się nam spróbować- tego tworu nie polecamy, smakuje jak przesłodzona owocowa herbata.
Chipsy z bananów – Kuchnia Teneryfy
Banany na Teneryfie rosną praktycznie wszędzie, objeżdżając wyspę widzieliśmy sporo plantacji. Kuchnia Teneryfy może nie opiera się na samych bananach, ale mieszkańcy mają ich pod dostatkiem. Dzięki temu powstaje wiele naprawdę pysznych produktów! Kojarzycie sprzedawane w marketach chipsy z bananów? Myśleliśmy, że tak będą smakowały te chipsy na Teneryfie. Zakupiliśmy czosnkowe i pikantne, nie wiecie jakie było nasze zdziwienie kiedy okazało się, że chipsy praktycznie w ogóle nie mają smaku banana. Bardzo ciekawa przekąska, naszym zdaniem konieczna do spróbowania!
Wino z banana – Kuchnia Teneryfy
Jesteśmy może nieco monotematyczni, ale głównie dlatego, że wyroby bananowe bardzo nas zaskoczyły. Kupując wino z banana spodziewaliśmy się słodkiej, bananowej nalewki, a okazało się, że to najprawdziwsze… wino! Wino z delikatnym posmakiem banana- tego nie da się opisać, trzeba po prostu spróbować!
Będąc na wyspie polecamy się zastanowić nad wielkością zamawianych porcji. Przed daniem głównym zawsze dostaje się pieczywo (dodatkowo płatne o czym nikt nie informuje), porcje są ogromne, a jedne papas arugadas na dwie osoby to zdecydowanie wystarczająco!
Pudding ryżowy arroz con leche jako bonus- nasz ulubiony śniadaniowy dodatek