Strzelające w górę wieżowce, jeden wyrastający obok drugiego jak grzyby po deszczu. Butiki najbardziej cenionych projektantów, nieziemsko drogie restauracje i wizerunki obrzydliwie bogatych szejków na budynkach. A z drugiej strony niekończąca się budowa, dziury w ziemi zwiastujące nowe...