Noc w jaskini na Santorini w białym miasteczku Oia wydawała się oczywistym wyborem, lecz na inne greckie wyspy w czasie naszej podróży nie mieliśmy szczegółowej wizji. Santorini nadszarpnęło nasz budżet, więc w innych miejscach chcieliśmy jak najwięcej zaoszczędzić. Kiedy jednak w czasie poszukiwania noclegu na wyspie Naxos naszym oczom ukazał się uroczy, różowy pensjonat na wyspie Naxos, Georgilas Cave House, wiedzieliśmy, że na noc w tym miejscu wydamy każde hajsy. Na szczęście rezerwacja noclegu obyła się bez dramatu, bo Georgilas Cave House nie jest kosmicznie drogim miejscem, a bardzo, ale to bardzo wam je polecamy!
Georgilas Cave House – Różowy pensjonat na wyspie Naxos
Georgilas Cave House to trochę bajkowy, różowy pensjonat (bo ciężko nazwać to miejsce hotelem) znajdujący się w północno-zachodniej części wyspy. Jak już wspomnieliśmy, wygląd tego miejsca jest bajkowy – różowo-fioletowe domki w stylu greckich jaskiń, całość zwieńcza błękitny basen w centrum zabudowań. Nie jest to wielki hotel, a raczej niewielki pensjonat z ofertą pokoi i domków, które pomieszczą od 2 do 8 osób. Pokoje posiadają niewielki aneks kuchenny i lodówkę, które mogą być bardzo przydatne do przygotowania posiłków (czy też słodzenia sobie drinków). Miejsce jest kameralne, butikowe, prowadzone przez przemiłych właścicieli. Jeśli nie po drodze wam z dużymi, komercyjnymi resortami bez duszy to w Georgilas Cave House będziecie zakochani!
Georgilas Cave House znajduje się trochę po środku niczego, a w zasadzie pośrodku pól trzcinowych. Dookoła znajduje się naprawdę niewiele, dzięki czemu w czasie wyjazdu można się totalnie zresetować i doznać ogłuszającej wręcz ciszy (chyba, że będziecie mieli pecha i w basenie wrzeszczeć będą czyjeś bombelki – hotel nie jest niestety adult-only, więc trzeba się z taką ewentualnością liczyć). Około 25 minut piechotą od hotelu znajduje się plaża Amitis, na której po sezonie będziecie prawdopodobnie sami. Idąc 7 minut w drugą stronę dojdziecie do wioski Galini, w której znajdują się rzekomo dwie knajpy – nie oczekujcie jednak zbyt wiele cywilizcji, bo naprawdę niewiele się tam dzieje.
Nieco dalej znajduje się wioska Eggares, w której znajdziecie mini sklepik, nieco więcej restauracji oraz muzeum oliwy. Najlepsze w tym miejscu jest jednak to, że naprawdę niewiele się tam dzieje, można się zresetować i odciąć zupełnie od cywilizacji! Niestety ta oddalona od cywilizacji lokalizacja ma też swoje minusy – trzeba mieć jakiś środek transportu – auto, skuter czy quad, my polecamy ostatnią opcję. Do miasteczka Naxos Town (gdzie dopływa prom) na quadzie czy autem dojedziecie w ok. 15 minut. W miasteczku warto zaopatrzyć się w przekąski i napoje, a także w jedzenie, jeśli planujecie gotować sobie w pensjonacie. My do miasteczka dojeżdżaliśmy na posiłki w knajpach.
Różowy pensjonat na wyspie Naxos to idealne miejsce, żeby odciąć się od cywilizacji i odpocząć. Samo Naxos nie jest aż tak ogromną wyspą i nawet z bazą na północy spokojnie można organizować jednodniowe wypady na południe wyspy. Siedem dni powinno wystarczyć na zwiedzenie ciekawych miejsc na wyspie, a także odpoczynek, 10 dni to naszym zdaniem optymalny czas jeśli chcecie zjechać całą wyspę, ale mieć też kilka dni na porządny odpoczynek. My na Naxos byliśmy 4 dni i zwiedziliśmy połowę wyspy, tak nam się tam jednak podobało, że z chęcią wrócilibyśmy na dłużej!
Jak już wspominaliśmy, Georgilas Cave House prowadzony jest przez wspaniałych właścicieli. Nie raz zdarzyło się, że właścicielka podrzuciła nam kawałek domowego ciasta czy zrobiła nam pranie nie pobierając opłaty (choć rzekomo taka opłata była). Warto jednak wiedzieć, że na terenie pensjonatu znajduje się kilkanaście kotów, które właściciele dokarmiają. Jeśli nie przepadacie za kotami i kociakami (lub jesteście uczuleni) to będzie to poważny problem – dla nas był to dodatkowy atut tego miejsca! Rezerwacji dokonać możecie zarówno przez Booking, jak i bezpośrednio na stronie obiektu.
Naxos to świetna opcja na tak zwany island hopping, czyli zwiedzanie kilku wysp w czasie jednego wyjazdu. Bardzo blisko znajduje się wyspa Paros, ale bez problemu dopłyniecie też na Mykonos czy Santorini, a z Mykonos kursują promy na bajkowe Syros, które również polecamy.