Do Aten zawitaliśmy trochę z przypadku, „po drodze” na Cyklady. Pasowały nam loty, a ze stolicy Grecji dosyć łatwo można dostać się na wyspy (naszym pierwszym przystankiem była Syros). Skoro już mieliśmy w nich lądować to wstydem byłoby nie poświecić im choć chwili uwagi i tak też spędziliśmy 2 dni w Atenach, a dokładnie rzecz ujmując 1.5 dnia. Nie żałujemy tej decyzji, bo skradły nasze serce. Zdajemy sobie jednak sprawę, że to chyba jedno z tych miast, które nie każdemu przypadnie do gustu. Jeżeli lubicie harmonijne, czyste i wymuskane miasta to Ateny mogą być rozczarowujące – na szczęście dla nas, my takie miasta naprawdę lubimy.
Akropol ateński – 2 dni w Atenach
Czy Akropol trzeba komuś w ogóle przedstawiać? Akropol to miejsce, którego ominąć nie można nawet jak spędza się zaledwie 2 dni w Atenach. Akropol ateńskimajestatycznie wyrasta z ziemi w środku miejskiej dżungli, położony jest na około 70-cio metrowej wapiennej skale. Akropol od VI wieku przed naszą erą jest miejscem kultu Ateny.
Znajdują się na nim liczne świątynie Ateny z Partenonem poświęconym Atenie Nike na czele. Budowla ta jest prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalną i kojarzoną z ateńskim Akropolem, Partenon wzniesiono w V wieku p.n.e. z białego marmuru. Od lat otaczają go rusztowania ze względu na ciągle trwające renowacje, z resztą po zobaczeniu zdjęć sprzed lat doszliśmy do wniosku, że Grecy kamień po kamieniu poskładali go od nowa. Cały kompleks robi spore wrażenie, zarówno od środka, jak i obserwowany z zewnątrz. W 1987 roku cały kompleks został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Wejście nie należy niestety do najtańszych, bo kosztuje aż 20 euro od osoby, ale naszym zdaniem warto!
Wzgórze Lycabettus – 2 dni w Atenach
Wzgórze Lycabettus to kolejne wzgórze o charakterystycznym kształcie wyłaniające się pośród kremowo-białych zabudowań Aten. Na jego zboczach znajduje się park, a na samym jej szczycie znajduje się kościół świętego Grzegorza. Na chętnych czeka też bar i restauracja. Ze szczytu rozciąga się przepiękny widok na Ateny, z Akropolem włącznie. W tle widać morze i półwysep Peloponeski.
W czasie zachodu słońca można obserwować jak niekończące się morze biało-kremowych zabudowań miasta przybiera odcienie złota i pomarańczy. Na zachód warto przyjść z wyprzedzeniem, bo praktycznie zawsze są tam tłumy obserwujących. Na szczyt dostaniecie się pieszo w jakieś 15 minut i wcale nie jest to wymagająca trasa. Jeśli jednak nie chcecie się zmęczyć wybierzcie kolejkę linową, bilet w dwie strony to 7.5 euro, w jedną 5 euro.
Stadion Panathinaiko – 2 dni w Atenach
Stadion zbudowany z marmuru w latach 330-329 p.n.e., został przebudowany w latach 140-144 n.e. W 1870 roku stadion odnaleziono podczas wykopalisk archeologicznych i postanowiono odbudować go na Igrzyska Olimpijskie, które odbyły się w 1896 roku. Stadion mógł pomieścić aż 80 tysięcy widzów! Przyznajemy jednak, że odpuściliśmy wchodzenie do środka, widok z ulicy zaspokoił naszą ciekawość na temat tej budowli.
Wzgórze Filopappou – 2 dni w Atenach
Wzgórze Filopappou znajduje się tuż obok akropolu, a to oznacza, że rozpościera się z niego świetny widok. Na wzgórzu znajduje się park i sporo interesujących miejsc jak chociażby więzienie Sokratesa czy pomnik Filopapposa. Niestety będąc już na wzgórzu dowiedzieliśmy się od francuskiego fotografa, że podobno nie jest to najbezpieczniejsze miejsce. W ciągu dnia nie wydawało się niepokojące, ale dajemy znać, żebyście się w tamtej okolicy nie szwendali nocą!
Anafiotika – 2 dni w Atenach
Anafiotika to niewielka dzielnica, a w zasadzie część dzielnicy Plaka, można powiedzieć, że jest „przyklejona” do zbocza Akropolu. Po wejściu w wąskie, urocze uliczki Anafiotiki od razu wie się, że to miejsce jest wyjątkowe i tak bardzo inne od ogólnego wyglądu Aten. Jeśli przez myśl przeszłoby wam, że Anafiotika przypomina trochę Cyklady to nie będziecie daleko od prawdy!
Na przełomie XIX wieku imigranci z Cyklad zaczęli przybywać do Aten za chlebem i pod osłoną nocy u stóp Akropolu zaczęli budować domy na które nie było pozwolenia. Tak też powstała dzielnica, która totalnie różni się wyglądem od Aten i ma swój niepowtarzalny charakter. Nazwa dzielnicy to w dosłownym tłumaczeniu „małe Anafi”, a Anafi to jedna z wysp Cyklad, to właśnie jej mieszkańcy przybyli do Aten jako pierwsi.
Ogród Narodowy – 2 dni w Atenach
Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy w czasie podróży nie zawędrowali do jakiegoś parku. Obserwując miasto ze wzgórza Lycabettus zauważyliśmy, że niewiele w nim zieleni. Ogród Narodowy to właśnie taka zielona oaza w miejskiej dżungli, nazwalibyśmy go bardziej ogromnym parkiem aniżeli ogrodem. W Ogrodzie miło spaceruje się ocienionymi uliczkami, nad głową przelatują głośne papużki, a żółwie wodne wystawiają się do słońca w sadzawkach. Wstęp jest darmowy, a Ogród znajduje się tuż obok greckiego Parlamentu i stadionu Panathinaiko.
Narodowe Muzeum Archeologiczne – 2 dni w Atenach
Mekka dla wszystkich fanów archeologii, gdzieś w internecie wyczytaliśmy, że to muzeum ma lepsze zbiory niż Muzeum Akropolu. Z naszej dwójki to Dawid jest absolutnym psychofanem muzeów, a szczególnie tych archeologicznych. 2 dni w Atenach to niewiele, ale trzeba jakoś było je wcisnąć w terminarz. Zbiorów jest sporo i są ciekawe, miłośnicy rzeźb i archeologii na pewno odnajdą tam sporo ciekawych dla siebie rzeczy. Od kwietnia do października za wstęp zapłacicie 12 euro, a od listopada do marca zaledwie 6 euro. Więcej informacji na temat muzeum znajdziecie tutaj.
Plaka – 2 dni w Atenach
Plaka to dzielnica Aten znajdująca się w sercu miasta, nieopodal Akropolu. Plaka jest dosyć turystyczna, ale znajdziecie tam pełno klimatycznych knajpek i genialne rooftop bary z widokiem na Akropol. Sporo budynków w tej okolicy pokrywa graffiti (nie wiemy jak to się stało, że nie mamy zdjęć…), warto zgubić się w uliczkach Plaki i poznać Ateny po swojemu.
Wzgórze Areopagu – 2 dni w Atenach
Wzgórze znajdujące się tuż obok Akropolu z którego jest całkiem fajny widok na miasto. Akropol widać trochę, ale nie jest to oszałamiająca perspektywa. My wybraliśmy się tam na wschód i o tej porze łatwiej złapać dobre światło do zdjęć na tle miasta, aniżeli na tle Akropolu. Widzieliśmy, że wieczorem było tam całkiem sporo turystów, ale polecamy wam uważać, z rana było tam sporo śpiących między skałami bezdomnych.
Parmalent grecki – 2 dni w Atenach
2 dni w Atenach, a w zasadzie to nawet nie całe 2, wydawały nam się tak krótkim czasem, że mieliśmy grecki Parlament sobie odpuścić. Wylądowaliśmy pod nim zupełnym przypadkiem idąc do Ogrodów Narodowych, a że zbliżała się pełna godzina, postanowiliśmy zostać i zobaczyć zmianę warty. Zmiana warty odbywa się dokładnie na placu Syntagma, co godzinę, a o 11 w niedzielę jest niezwykle uroczysta. Wartę przy Parlamencie odbywa elitarna formacja greckiej armii, formacja ta nazywa się Ewzoni. Zmianę warty naprawdę warto zobaczyć, bo to niezwykle ciekawe widowisko, jeśli jednak wybieracie się w niedzielę – przyjdźcie odpowiednio wcześniej ze względu na tłumy turystów.
Ateny – gdzie zjeść?
Brettos – najstarszy producent likierów i bar w Atenach. Wnętrze wypełnione od podłogi po sufit podświetlonymi, kolorowymi butelkami robi mega wrażenie, a ich wyroby są naprawdę smaczne! O ile nie przepadamy za likierami, o tyle koktajle na ich bazie były przepyszne. Zakupiliśmy tam butelkę likieru brzoskwiniowego, który mieszaliśmy potem z szampanem uzyskując wzmocnioną wersję Bellini.
Adres:
Κυδαθηναίων 41, Αθήνα 105 58
Kidathineon 41, Athina 105 58, Grecja
Kostas – podobno w Atenach są dwa najlepsze miejsca na pitę i oba mają tą samą nazwę (zbieżność jest przypadkowa). Na chybił wybraliśmy jeden z dwóch Kostas i o ile nie możemy mówić, że to najlepsza pita w mieście, to na pewno możemy powiedzieć, że jedna z najlepszych jakie jedliśmy ever! Przed knajpką zawsze ustawia się kolejka, a wybór jest niewielki, my wzięliśmy po prostu pitę dnia.
Adres:
Πεντέλης 5, Αθήνα 105 57
Pentelis 5, Athina 105 57, Grecja
Εστιατόριο Αυλή (Avli) – knajpka do której wejście wygląda dosłownie jak przerwa między budynkami, a w zasadzie to sama restauracja znajduje się na placyku między dwoma budynkami. Jest wąska, w środku jest kilka stolików, ale w porze lunchu jest zapełniona po brzegi! Znajduje się blisko centrum, ale sama okolica wydawała nam się średnio ciekawa – z tego powodu w środku byli sami lokalsi. Ceny przystępne, jedzenie pyszne. Hidden gem, który warto odwiedzić!
Adres:
Αγίου Δημητρίου 12, Αθήνα 105 54
Agiou Dimitriou 12, Athina 105 54, Grecja
A for Athens – na liście 'do odwiedzenia’ mieliśmy trzy rooftop bary, ale wiedzieliśmy, że czas pozwoli nam na odwiedzenie tylko jednego. Wybór padł na A for Athens, z poziomu chodnika wydawało się, że jest usytuowany najwyżej i widok będzie najlepszy (trzy bary z naszej listy znajdują się praktycznie obok siebie). Widok na Akropol, zwłaszcza wieczorem, jest stamtąd obłędny! Warto wydać te 10-12 euro za drinka, żeby móc się nim nacieszyć.
Adres:
Μιαούλη 2, Αθήνα 105 54
Miaouli 2, Athina 105 54, Grecja
Street Souvlaki- przypadkowo znaleziona knajpka, która wygląda bardzo sieciówkowo (co nas zwykle odstrasza) serwująca smaczne i tanie souvlaki. Za dwa małe piwa i dwie pity z mięsnym souvlaki zapłaciliśmy 10 euro.
Adres:
Κολοκοτρώνη 30, Αθήνα 105 62
Kolokotroni 30, Athina 105 62, Grecja
The Greco’s Project– najlepsza knajpa jaką odwiedziliśmy w Atenach i jeden z faworytów wyjazdu. Zamówiliśmy tam kilka mezze i dosłownie każde danie było obłędne! Od tzazików aż po pastę z bakłażana! Z chęcią wrócilibyśmy do Greco’s Project na kolejny posiłek i na pewno to zrobimy jeśli jeszcze będziemy w Atenach!
Adres:
Πλ. Μοναστηρακίου 5, Αθήνα 105 55
Pl. Monastirakiou 5, Athina 105 55, Grecja
Bread factory – piekarnia-sieciówka otwarta całą dobę. Bread factory znajdowało się obok naszego hotelu i złapaliśmy tam szybkie śniadanie i kawę wyruszając w drogę wczesnym rankiem. Wybór wypieków, słodkich i słonych jest szalony! W ciągu dnia można zamówić tam także świeżą sałatkę na wynos, a kawa serwowana jest prawdopodobnie 24 godziny na dobę…