Hrabstwo Cork zauroczyło nas już jakiś czas temu kiedy wybraliśmy się tam na weekend. Nasze wybory w Irlandii zwykle dyktowane są warunkami pogodowymi i tak było zarówno pierwszym, jak i drugim razem w Cork. Podczas pierwszego wyjazdu bardzo chcieliśmy dotrzeć do najbardziej wysuniętego na południe skrawka Irlandii, czyli Mizen Head, ale niestety zabrakło nam czasu i pogody. Wykorzystaliśmy najbliższą okazję i sprzyjające warunki pogodowe, dotarliśmy na Mizen Head i na półwysep Beara, a po drodze zatrzymaliśmy się w kilku ciekawych miejscach.
Plaża Ballyrisode
Niewielka plażka na której w zasadzie nie byliśmy, ale lataliśmy nad nią dronem. Jeżeli szukacie fajnych miejscówek własnie na loty to polecamy tamtą okolicę- jest plaża, mnóstwo ciekawych skał, a woda w słoneczny dzień ma lazurowy kolor o jaki nikt nie podejrzewałby pochmurnej Irlandii!
Crookheaven
Niewielka miejscowość niedaleko Mizen Head, znajduje się na maleńkim półwyspie. Wioska jest niewielka i prawdopodobnie bardzo turystyczna, bo w jej centralnym punkcie znajduje się kilka przyjemnie wyglądających pubów i restauracji. W słoneczny, niedzielny poranek było tam jednak niezwykle cicho i spokojnie. Z wioski widać kolorowe domki na Coastguard Cottages i zatokę. Warto wybrać się na krótkie podziwianie widoków czy też zjechać na lunch, jeżeli jesteście akurat w okolicy.
Brow Head
W kierunku przeciwnym do Crookheaven wiedzie stroma, wąska droga w którą zapuszcza się niewielu turystów. Na końcu drogi znajduje się dom, którego mieszkańcy maja tak niesamowity widok na klify, że powinni płacić z tego tytułu dodatkowy podatek 😀 Znajduje się tam także niewielki parking i brama z ostrzeżeniem, że za nią znajduje się teren prywatny. W Irlandii praktycznie wszystko jest w rękach prywatnych, ale większość właścicieli nie ma problemu z tym, że ktoś chce zerknąć na zabytki, które znajdują się na pastwiskach (bardzo często są to całe zamki). Nie musieliśmy oddalać się daleko od bramy, żeby mieć nieziemskie widoki! Widzieliśmy dokładnie plażę Barleycove, a na pastwiskach znajdowało się wiele opuszczonych, kamiennych chatek, które wdzięcznie pozowały do zdjęć.
Chimney Cove
Punkt widokowy z którego rozpościera się świetny widok na niesamowitą, piaszczystą plażę Barleycove. Punkt widokowy i plaża to już naprawdę rzut beretem od Mizen Head!
Plaża Barleycove
Prawdziwa plażowa perełka w tamtej okolicy. Plaża jest długa, szeroka i piaszczysta, a do tego położona w zatoce, którą z dwóch stron otaczają niewielkie wzgórza. W słoneczny dzień woda ma piękny, niebieskawo-zielony kolor. Ze względu na swoje położenie plaża jest świetnym miejscem dla początkujących surferów. Znaleźliśmy tez fajne miejsce na obiad i świetny punkt obserwacyjny plaży- Barley Cove Beach Bar, który ma idealnie zlokalizowany taras widokowy.
Mizen Head
Najbardziej na południe wysunięty punkt wyspy. Na Mizen Head znajdują się urządzenia będące częścią morskiego systemu ostrzegawczego. Nie ma tam latarni, ale z cypel położony jest wysoko nad woda, więc nie trzeba było budować wysokiej konstrukcji aby nadawać sygnały świetlne. Miejsce jest świetnie zorganizowane dla turystów, na końcu drogi prowadzącej na Mizen znajduje się knajpka wraz z centrum dla odwiedzających gdzie można kupić bilet. Wstęp kosztuje 7.5 euro dla osoby dorosłej.
Na Mizen Head znajduje się bardzo fotogeniczny most oraz ścieżki prowadzące do najciekawszych punktów widokowych. Na samym krańcu znajduje się kilka zabudowań w których obecnie urządzono niewielkie muzeum. W przeszłości było to centrum dla odwiedzających, a jeszcze dawniej mieszkali tam pracownicy stacji. Widoki na klify otaczające Mizen Head zapierają dech w piersiach, a podziwianie zakłóca porywisty wiatr. Z mostu udało nam się zobaczyć fokę, słyszeliśmy, że przy odrobinie szczęścia można zobaczyć całą rodzinkę! Mizen Head było naszym punktem docelowym tego dnia i musimy przyznać, że jest to jedno z najpiękniejszych miejsc w Irlandii jakie odwiedziliśmy.
Three Castle Hill
Nam nie starczyło już czasu na około 3 kilometrowy trek, który prowadzi do ruin zamku na Three Castle Hill. Ruiny są bardzo malowniczo położone, wiec mając czasowy zapas warto się tam wybrać.
