Turcja to gastronomiczny raj, nie żartujemy! Wróciliśmy stamtąd z kilkoma kilogramami „nadbagażu” i niczego, absolutnie niczego nie żałujemy! Zatem co i gdzie zjeść w Turcji? Zapraszamy na nasz kulinarny przewodnik po Turcji!
Nie wiemy czemu wyobrażaliśmy sobie kuchnię turecką jako szalenie ciężką i ultra mięsną. Mięsa jada się faktycznie całkiem sporo, ale najczęściej w grillowanej wersji, a do tego serwowana jest góra warzyw i węglowodany w postaci chleba czy ryżu. Kuchnia turecka bogata jest w warzywa, włącznie z warzywnymi gulaszami i wydaje mi się, że może to być świetny wybór dla wegetarian, a może nawet dla wegan. W kuchni tureckiej używa się też wielu ciekawych przypraw, które jeszcze lepiej podkręcają smak świeżych i pysznych składników!
Turcja to ogromny kraj, a jego kuchnia różni się w zależności od regionu. W okolicach morza Egejskiego jest to raczej lekka i świeża kuchnia śródziemnomorska, która dzieli wiele cech wspólnych z kuchnią grecką. Poza tym, że kuchnia różni się w zależności od regionu, każde miasto może mieć swój specjał, którego nie znajdziecie nigdzie indziej, a Istambuł to naszym zdaniem prawdziwe królestwo street foodu. Jak możecie sobie wyobrazić, napisanie takiego przewodnika z dwóch tygodni podróży po różnych częściach Turcji to nie lada wyzwanie. Z tego względu przewodnik podzielimy na dwie części – co i gdzie, a następnie wyróżnimy w nim poszczególne miejsca, które odwiedziliśmy. Będzie też miejsce na kuchnię ogólnoturecką i potrawy, które spotykaliśmy praktycznie w każdym odwiedzonym miejscu.
Co zjeść w Turcji?
Kuchnia ogólnoturecka – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Kebap – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Wyjazd do Turcji bez zjedzenia kebaba (czy raczej kebapa, ale w sumie sama pisownia nie jest wielkim błędnem, gdyż kebab jada się w wielu krajach bliskiego i pisownia różni się nieznacznie w zależności od kraju) się po prostu nie liczy! Kebap to nic innego jak po prostu pieczone mięso, choć najbardziej znanym przez nas europejczyków jest oczywiście doner kebap.
Doner kebap to nabite na pal mięso pieczone w pozycji pionowej z którego odkrawane są płaty mięsa. Doner zwykle występuje w dwóch wersjach – drobiowej i jagnięcej, ale spotyka się także wołową wesję. Inny godny uwagi i popularny kebap to Adana pochodzący z regionu o tej samej nazwie. Adana kebap to mielona jagnięcina pieczona na patyku, bliźniaczo podobny do Adany jest Urfa kebap, który rzekomo różni się tylko przyprawami – naszym zdaniem różnica w smaku jest wyczuwalna. Kolejny często spotykany to Şiş (Şiş nabity jest na metalowe patyki, a Çöp Şiş na drewniane), czyli szaszłyk (znany też jako shish) – drobiowy, wołowy, cielęcy czy jagnięcy. Ostatni o którym chcielibyśmy wspomnieć to Sarma, czyli mielona wołowina lub jagnięcina zawinięta w lawasz, serwowany w kawałkach.
Jeśli rozmawiamy już o kebapie to należy wspomnieć o sposobach jego serwowania. Jeśli zamówimy po prostu kebab to zostanie on podany na talerzu w towarzystwie warzyw i płaskiego chleba (może być to lawasz lub inny rodzaj) lub ryżu, kaszy czy rzadziej frytek. Wersja durum to mięso z dodatkami zawinięte w lawasz. Warto jednak wspomnieć, że w Turcji kebap skupia się na soczystym, jakościowym mięsie i nie jest zalany litrami sosów, dodatki też często są oszczędne, ale zawsze można liczyć na pyszne warzywa! Ostatnia wersja jaką możecie spotkać to ekmek, czyli chleb, choć dla nas bardziej bułka. Tavuk to po turecku kurczak, a et znaczy mięso, zazwyczaj jagnięcinę, ale spotkaliśmy przypadek kiedy chodziło o wołowinę.
Lawasz – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Płaski, pszenny chlebek, podawany do wielu dań w Turcji. Często w lawasz zawija się kebab w wersji durum. Gwarantujemy, że nie będziecie musieli się za nim rozglądać i na pewno nie raz zawita na waszych talerzach.
Zupa jogurtowa (Yayla Çorbasi) – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Zupę jogurtową jedliśmy w Kapadocji, ale widzieliśmy ją także w innych regionach kraju i ciężko nam było określić skąd dokładnie pochodzi. Zupa jest aromatyczna i lekko kwaskowata, podawana z ryżem. Brzmi egzotycznie, smakuje świetnie i nie ma się czego obawiać!
Tursu – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Dodatek kiszonek do dań, bardzo podobnych do naszych polskich, może nieco zaskoczyć. W Turcji popularne są kiszone ogórki, kapusta (choć krojona w inny sposób niż nasza), marchew, papryka i wiele, wiele innych.
Kofte – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Płaskie, mięsne pulpety przygotowywane z jagnięciny lub wołowiny z dodatkiem przypraw. Serwowane w taki sam sposób jak wszelkie rodzaje kebapa. Godną uwagi odmianą pulpecików jest İçli Köfte znane także jako Kibbeh. Jest to ciasto z kaszy bulgur nadziewane mielonym mięsem, które formuje się w charakterystyczny podłużny kształt. Kibbeh jedliśmy także w wersji wege z grzybami i orzechami.
Pide – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Pide, jak i kolejna na liście pozycja, często nazywane są turecką pizzą. Nie jest to do końca pizza, ale danie smaczne samo w sobie i warte spróbowania! Pide to płaski chleb w kształcie łódki pieczony z różnego rodzaju dodatkami na wierzchu, popularne jest mielone mięso, ser, a na górze często znajduje się jajko.
Ekli ekmek – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Kolejna wersja tureckiej „pizzy”, ekli ekmek to płaski chleb z mielonym mięsem, które jest świetnie przyprawione. Ekli ekmek zwykle ma owalny kształt i tak samo jak pide krojony jest w paski przed podaniem. Zwykle restauracje podające ekli ekmek mają w manu także pide. Mówi się, że ekli ekmek to po prostu jeden z rodzajów pide pochodzących z regionu Konya.
Gozleme – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Nadziewane naleśniki przygotowywane na rozgrzanej patelni (która wygląda jak ogromna patelnia odwrócona do góry nogami) często na oczach gości. Na surowe ciasto nakłada się dodatki, składa na pół i wałkuje, a następnie smaży z nadzieniem już znajdującym się w środku ciasta. Jeden z popularniejszych rodzajów to szpinak i ser, ale każdy znajdzie coś dla siebie! Gozleme widzieliśmy także w wersji na słodko.
Lahmacun – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Lahmacun to także płaski chleb serwowany z mielonym mięsem na wierzchu. Od poprzednika odróżnia go dodatek mniejszej ilości mięsa, lahmacun jest okrągły, a jego ciasto cieńsze. Różnice są jednak naprawdę subtelne.
Cacik – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Turecka wersja dania, które w naszych stronach znana jest jako greckie tzaziki. Przygotowywany jest z jogurtu, tartych lub krojonych ogórków (my próbowaliśmy tej drugiej wersji), czosnku i oliwy, a jako dodatek często znajdziemy w nim także miętę i koperek.
Hummus – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Hummus to jedno z tych dań które znajdziemy w wielu krajach Bliskiego Wschodu, popularny także w Turcji. Pasta z ciecierzycy i pasty sezamowej tahini w każdym miejscu będzie smakować nieco inaczej. Hummus to często część tureckich meze, czyli małych talerzyków z przystawkami wśród których królują pasty.
Kaymak – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Biały, kremowy ser z mleka bawolego i kremówki. Podawany często jako dodatek do dań mięsnych (z niektórymi rodzajami kebapa), używany także do deserów.
Sarma i dolma – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Różnice między niektórymi tureckimi potrawami są często tak subtelne, że ciężkie do zauważenia na pierwszy rzut oka. Zarówno sarma, jak i dolma to coś w rodzaju gołąbków, ale znacznie mniejszych do których używa się raczej liści winogron (a rzadziej kapusty). We wnętrzu najczęściej znajdziemy mięso mielone, ale często także kaszę, pszenicę i wiele wiele innych, wypełnienie sarmy i dolmy zwykle jest bardzo przyprawione i aromatyczne. Otóż dolma znaczy „nadziewane’, a sarma „zawinięte”. Większej różnicy między tymi dwoma potrawami nie ma, ale warto wiedzieć, że mogą występować pod różnymi nazwami.
Simit – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Simit to przepyszny turecki obwarzanek obtoczony w sezamie. Towarzyszył nam codziennie do śniadania i jest wypiekiem za którym strasznie teraz tęsknimy!
Menemen – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Wiele osób porównuje menemen do szakszuki, ale naszym zdaniem to po prostu jajecznica duszona z pomidorami i papryką oraz przyprawami. Często jest jednym ze składników tureckiego śniadania.
Manti – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Nazywane często nieco na wyrost „tureckim ravioli”. Manti to maleńkie, miękkie (raczej nie gotuje się ich al dente) pierożki, nadziewane mięsem i często podawane z sosem pomidorowym i jogurtem na wierzchu.
Borek – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Zawijas z ciasta filo z nadzieniem ze słonego sera albo sera i szpinaku, występuje także z wieloma innymi nadzieniami.
Ayran – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Słonawy, rozcieńczony jogurt naturalny, który można spotkać zarówno w wersji domowej, jak i sklepowej sprzedawanej podobnie do naszego kefiru. Chętnie pity do lunchu czy obiadu, zwłaszcza jeśli danie jest ostre. Podobno kocha się go albo nienawidzi, nam smakował i w sumie nie wiemy co w nim niby takiego kontrowersyjnego.
Atom – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Dip przygotowywany z jogurtu, suszonej papryki cayenne, czosnku i masła, często skropiony oliwą.
Lokum (Turkish delight) – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Choć kuchnia turecka jest ogólnie dosyć zdrowa to ich słodyczom ciężko się oprzeć i zrujnują one wszelkie starania zachowania dobrej sylwetki na wakacjach… Lokum znane też jako 'Turkish delight’, występuje w wielu różnych wersjach i niektóre z nich można określić czymś podobnym do galaretki. Lokum to często obtoczone w cukrze kawałki galaretki albo też całe rulony składające się z twardej galaretki owocowej (często różanej), różnych rodzajów orzechów, płatków róż czy nugatu, które kroi się na plastry. Milion kalorii, ale nie ma czego żałować!
Kunafa – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Kunafa to zdecydowanie najdziwniejszy, ale bardzo smaczny turecki deser. Przygotowuje się ją z nitkowatego ciasta kadayif przełożonego niesłonym serem i zalanego attarem, czyli słodkim syropem. Kunafę posypuje się pokruszonymi pistacjami. Pieczone nitki chrupią, ser się ciągnie, a to wszystko jest prze-okrutnie słodkie – polecamy zamawiać porcję na pół!
Baklava – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Baklava to jeden z naszych ukochanych tureckich deserów, składa się z kruchego ciasta filo przełożonego miodem i orzechowym nadzieniem. Istnieje mnóstwo wersji baklavy, wszystkie tak samo słodkie i pyszne. Serwowana w maleńkich kawałkach, bo naprawdę niewiele trzeba, żeby się nią zasłodzić. My najbardziej lubimy wersje pistacjowe, ale warto spróbować kilku różnych żeby odnaleźć swój typ.
Trileçe – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Trileçe to deser pochodzący z Bałkanów, ale popularny także w Turcji. Nie ma co dziwić, że kuchnia turecka przenika się z kuchnią wielu innych krajów, Bałkany, jak i wiele innych regionów należały przecież do Imperium Osmańskiego, a kultury i ich kuchnie się ze sobą mieszały. Trileçe to delikatny biszkopt nasączony w trzech rodzajach mleka: krowim, kozim i bawolim, często pokryty delikatnym sosem karmelowym. W porównaniu z innymi tureckimi deserami, które są ekstremalnie tłuste i słodkie, Trileçe to miła odmiana i orzeźwienie! Prosty koncept, ale w prostocie tkwi siła!
Dondurma – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Dondurma to tureckie lody, które jednak diametralnie różnią się od włoskich gelato czy lodów na gałki znanych w innych częściach Europy. Do dondurmy dodaje się salep (sproszkowane bulwy storczyka męskiego) i mastyks, które nadają lodom dziwnej, gumowej konsystencji, a także sprawiają, że lody znacznie wolniej się topią. W wielu miejscach zobaczycie budki z dondurmą i tradycyjnie przebranych mężczyzn, którzy je serwują – w takim przypadku poza lodami dostaniecie w gratisie turystyczny performance. Pan będzie robił różne sztuczki zostawiając was z samym rożkiem bez lodów, sztuczki możliwe właśnie dzięki niezwykłej konsystencji dondurmy. Nie jest to chyba raczej tradycyjny sposób serwowania, bo w nieturystycznych miejscach na szczęście lody podawano nam w normalny sposób.
Halva – Co i gdzie zjeść w Turcji?
W Turcji spotkać można dwa rodzaje chałwy. Ta bardziej znana w Europie chałwa sezamowa, czyli blok składający się ze zmielonego sezamu i cukru, która tworzona jest w wielu wariantach smakowych to tylko jedna opcja i jest ona raczej mniej spotykana w Turcji od tej drugiej. Halva numer dwa robiona jest z semoliny z dodatkiem cukru, tłuszczu i mleka, często podawana w towarzystwie lodów.
Kawa po turecku – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Przygotowywana ze zmielonych ziaren kawy gotowana jest w niewielkim, charakterystycznym tygielku. Podawana zwykle z cukrem w niewielkiej filiżance, w niektórych miejscach można spotkać różne jej wariacje, jak na przykład kawa pistacjowa.
Herbata po turecku – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Mocna, słodka, czarna herbata, którą podaje się w charakterystycznych, niewielkich szklankach to nieodłączny dodatek praktycznie każdego posiłku! Herbatę pije się litrami, a często podawana jest ona za darmo.
Sok z granata – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Sprzedawany w wielu miejscach na ulicy świeży sok z granata to dla nas namiastka Turcji, trzeba koniecznie spróbować tego cierpkiego, lekko gorzkawego, pysznego soku! Warto spróbować także wersji mieszanej z cytrusami, jeśli nie lubicie goryczki.
Tureckie śniadanie – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Tureckie śniadanie to prawdziwa fiesta i nawet to hotelowe (trudno było wynająć hotel bez śniadania) naprawdę zwalało z nóg. Tureckie śniadanie składa się zwykle z kilku-kilkunastu miseczek i talerzyków z przeróżnymi dobrociami. Mamy wypieki od chleba, simitu po borek, różne rodzaje oliwek, świeże warzywa i sery (rzadziej wędliny), menemen, często smażone jajka (jajek po turecku nie udało nam się nigdzie spróbować), a także dżemy i świeże owoce. Poezja dla miłośników śniadań!
Co i gdzie zjeść w Turcji? – Kapadocja
Robiąc research w kraju, który znany jest z turystyki masowej, ale ta lokalna ma jeszcze wiele przed sobą, często trudno szuka się informacji na temat pochodzenia danych potraw (zwłaszcza, że o Turcji nie wszystko da się znaleźć w języku angielskim). Chcieliśmy zaznaczyć, że nie mamy pewności czy poniższe potrawy pochodzą z Kapadocji, ale tam najłatwiej było znaleźć je w menu.
Testi kebap (pottery kebap) – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Kebap przygotowywany w formie gulaszu zapiekanego w specjalnym, glinianym naczyniu, którego przygotowanie zajmuje kilka godzin. Występuje zarówno w wersji drobiowej (tavuk), jak i jagnięcej czy wołowej (et – o to jakie konkretnie „et” używane jest w danym miejscu warto dopytać). Pottery kebap w Kapadocji to trochę performance, bo zwykle turystom serwuje się go w płonącym naczyniu i otwiera na oczach gości. W najlepszych restauracjach, które przygotowują go na świeżo (a nie odgrzewają jak większość) należy go zamówić na co najmniej 4 godziny przed planowaną wizytą.
Aside – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Przedziwny deser stworzony z mąki, wody i melasy, wolno gotowany w rondlu. My jedliśmy go z lodami, ciekawe, ale nie przepadliśmy na jego punkcie.
Ayva dolma – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Danie podobno pochodzące z Kapadocji, a nam akurat zdarzyło się próbować go w Istambule. Jest to nadziewana mięsem pigwa, mięso nie jest natomiast mielone, a raczej „szarpane”, my próbowaliśmy wersji wołowej. Mięso jest mocno przyprawione i wyraźnie wyczuwalny jest cynamon.
Wino – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Uprawa winorośli i produkcja wina nie jest niestety najłatwiejszym biznesem w Turcji, a szkoda, bo winorośl pochodzi właśnie z terenów Turcji i to tam znajdziemy najstarsze jej odmiany. Turcja produkuje naprawdę wspaniałe wina, choć niezbyt znane w Europie, nie jest to może poziom Francji czy Włoch, ale naprawdę nie ma się do czego przyczepić! Kapadocja jest jednym z kilku rejonów winiarskich i będąc tam musicie spróbować odmian Kalecik Karasi (czerwone), Okuzgozu (czerwone), Bogazkere (czerwone) oraz Emir (białe).
Co i gdzie zjeść w Turcji? – Istanbul
Kestane kebap i Mısır kebap – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Sprzedawane zwykle z jednego wózka – pieczone kasztany i kukurydza to klasyki, które spotkacie w wielu miejscach w Istambule.
Kokorec – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Kokorec to róznego rodzaju zmielone podroby zawinięte w jelita jagnięce i upieczone na poziomo. Serwowane w kanapce (ekmek) z poszatkowaną papryką. Spodziewaliśmy się ekstremalnych doznań, które aż tak ekstremalne nie były, a kanapka przeszła przez gardło nawet niejedzącej podrobów Anecie.
Midye dolma – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Nadziewane ryżem małże, sprzedawane na sztuki na ulicach Istambułu, ale spotykane też w innych częściach kraju. Choć uwielbiamy małże to w tej wersji nas nie zachwyciły.
Balik kebap – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Pieczona ryba (prawdopodobnie makrela) podawana w wersji ekmek, czyli w chlebie lub durum, czyli w formie wrapa. Specjalność Istambułu sprzedawana w wielu knajpkach i budkach.
Lokma – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Niewielkie, słodkie pączki bez nadzienia sprzedawane często w budkach ulicznych, oblane słodkim syropem.
Kumpir – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Pieczony ziemniak wymieszany z masłem i serem posypany mnóstwem dodatków. Dodatki wybiera się samemu, a jest ich sporo – ogórki, jalapenios, kapusta, oliwki, kukurydza, przeróżne sosy, a to tylko kilka z nich!
Co i gdzie zjeść w Turcji? – Cesme
Bomba – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Niewielkie ciastko wypełnione przepysznym kremem czekoladowym, najlepiej smakuje na świeżo, kiedy jest jeszcze ciepłe. Występuje prawdopodobnie także w innych wersjach smakowych, ale dla nas czekolada wygrywa.
Boyoz – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Okrągłe bułeczki z warstwowego ciasta w typie francuskim, przygotowywane bardziej na słono niż na słodko. Same w sobie nie powalają smakiem, ale jako baza do kanapki są pewnie przepyszne.
Cesme kumru – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Kanapka pochodząca z okolic Cesme, składa się z bułki, grillowanego sera, sucuku (baaardzo specyficznego tureckiego 'pepperoni’), pomidorów, sosu i często także dodatkowego rodzaju mięsa. O dziwo pomimo obecności sucuku kanapka jest naprawdę smaczna!
Gdzie zjeść w Turcji?
Kapadocja – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Chef Kebap – prosta, tania knajpa z kebapem w Goreme, jedzenie było smaczne, a do tego dostaliśmy darmowy deser, meze i litry herbaty. Jeśli chcecie skosztować kebapa i mieć różne rodzaje do wyboru to jest to świetne miejsce.
Dibek – jedno z najbardziej polecanych miejsc na pottery kebap, trzeba zamówić go z co najmniej 4 godzinnym wyprzedzeniem. Kebap był bardzo smaczny, ale miejsce to nie należy do najtańszych.
Seten – jedzenie było smaczne, ale nie powaliło nas na kolana, ceny wysokie, a porcje (jak na Turcję) raczej małe, ale Seten może pochwalić się jednym z najlepszych tarasów widokowych w Goreme, więc warto wybrać się choćby na drinka
TIK TIK Kadın Emeği – miejsce w stylu mlecznego baru, prowadzone przez starsze panie z dosłownie kilkoma stolikami w środku. Panie makaron robią ręcznie i produkcję można obserwować rozkoszując się ich posiłkami, bowiem makaron sprzedawany jest tutaj także w paczkach. Ceny niskie, a jedzenie szczere i bajecznie smaczne! Do tego panie gotują kilka potraw charakterystycznych dla samej miejscowości Urgup i kilka szerzej znanych w Kapadocji.
Lavanta Panorama Cafe – kawiarnia z cudownym widokiem na Ortahisar. Serwują przepyszną kawę pistacjową, próbowaliśmy też kawy orzechowej, która była smaczna, ale nie dorównywała tej pistacjowej.
Topdeck Cave – knajpka w której można usiąść przy normalnym stoliku lub przy stoliku tradycyjnym na ziemi, co jest świetną opcją jeśli zamierzacie się najeść. Specjalnością są podawane na zimno platery meze z różnymi przystawkami i zimnymi pastami – prosto i przepysznie!
Kocabag wines – Kapadocja słynie z win i bardzo polecamy wam sklep winiarni Kocabag, można spróbować win przed zakupem.
Turasan – największy producent wina w regionie, ceny w ich sklepie są bardzo korzystne, ale niestety nie robią w tym miejscu tastingów – podobno możliwe jest wzięcie udziału w zwiedzaniu i próbowaniu wina, ale jest to atrakcja dla grup.
Istambuł? – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Aheste – restauracja, która otrzymała odznaczenie Bib Gourmet przewodnika Michelin (to właśnie w 2022 roku przyznano pierwsze w historii gwiazdki w Turcji!), czyli takiego, który świadczy o dobrym stosunku jakości do ceny. Turecke jedzenie w formie tapas czy też może mówiąc po turecku – meze, niewielkich talerzyków z przepysznym jedzeniem inspirowanym Turcją i lokalnymi produktami, ale z interesującym twistem. Po menu degustacyjnym wyszliśmy naprawdę najedzeni, a kilka pozycji naprawdę nas oczarowało! Aheste to miłe zaskoczenie po odwiedzeniu innego Michelinowskiego miejsca, które nieco nas rozczarowało…
Neolokal – restauracja, która jako jedna z pierwszych w Turcji otrzymała gwiazdkę Michelina. Jedzenie było smaczne i poprawne, składniki doskonałe, a wszystko inspirowane kuchnią Turecką, ale zwyczajnie zabrakło „tego czegoś”. Wyszliśmy lekko głodni, choć po set menu rzadko się nam zdarza, ale zwyczajnie miejsce to nie zachwyciło tak jak się spodziewaliśmy. Większość gwiazdkowych restauracji oczarowuje, a są też takie gdzie osobowość chefa-celebryty przesuwa szalę w stronę gwiazdki i mamy wrażenie, że tak było w tym przypadku. Nie twierdzimy, że jedzenie było niedobre, ale na gwiazdkę to trochę za mało i naszym zdaniem Aheste bije to miejsce na głowę! Rozczarowujące były też mikro porcje wina w wine pairingu (a nie był to nasz pierwszy raz w tej formule).
Seven Hills – za jedzenie nie ręczymy, ale widok na Hagię i Niebieski Meczet ciężko pobić! Knajpa znajduje się na dachu i widoki są naprawdę zacne, niestety wprowadzono tam głupi zwyczaj karmienia mew frytkami do zdjęcia, przez co przez dach przewijają się tłumy, a nad głowami krążą mewy… Strefa gdzie można je karmić jest wydzielona, ale mimo to jest tam tłoczno, a samego karmienia zwierząt nie pochwalamy…
Çiya Sofrası – knajpa w dzielnicy Kadikoy w formie bufetu, większość dań włącznie z barem sałatkowym wybieramy sobie przy ladzie. Można spróbować wielu ciekawych dań kuchni anatolijskiej.
Eywa Sebastian – za sprawą jednej sieciówki sernik baskijski bije w Istambule rekordy popularności, nam jakoś nie było po drodze do tej popularnej i tak też trafiliśmy do tego miejsca w modnej dzielnicy Moda. Sernik był przepyszny i rozpływał się w ustach, mają tam też smaczną kawę jeśli najdzie was ochota na latte czy capuccio.
Comedus – sklep z winami, w którym można napić się kieliszka i nacieszyć deską serów czy wędlin, bardzo klimatyczne miejsce w dzielnicy Pera
Cesme i Efez – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Selcuk pidecisi – prosta, ale oblegana knajpka w Efezie, która serwuje głównie pide, czyli coś w rodzaju „tureckiej pizzy”, tanio i bardzo smacznie!
Çeşme Balıkçısı Tektekçii Meyhanesi – knajpka na nadmorskiej promenadzie, skusiliśmy się na owoce morza, które były smaczne, ale porcyjki były raczej niewielkie. Jak zauważyliśmy lepszym wyborem byłoby meze, bardzo popularną opcją w tym miejscu było także tureckie raki, którego my szczerze nienawidzimy.
Rumeli Pastanesi – jeśli chcecie spróbować naprawdę świetnych lodów dondurma i nie koniecznie macie ochotę na ten turystyczny pokaz to będziecie zadowoleni! O ile smak i aromat lodów w tym miejscu jest genialny, o tyle lody dondurma konsystencją totalnie do nas nie przemawiają.
Kumrucu Kale – piekarnia, która sprzedaje powalające, cieplutkie bomby, czyli ciastka z nadzieniem czekoladowym!
Pammukale – Co i gdzie zjeść w Turcji?
As Teras Mantı Evi – niewielka rodzinna knajpka, w której zaskoczyło nas, że pani używa mikrofalówki. Pomimo obaw z tym związanych jedzenie było pyszne, domowe i tanie, a porcje naprawdę spore! Spróbowaliśmy tam kunefe i bardzo polecamy!
Daylan i Oludeniz – Co i gdzie zjeść w Turcji?
Gözlemeci Sema & Ev yemekleri – niewielkie, rodzinne miejsce w turystycznej części Oludeniz. Smacznie i w miarę tanio, ale porcje nie są tam aż tak duże.
Gözde Restorant – dobre ceny i gigantyczne porcje, jedliśmy tam dobre kilka razy, bo tak nam zasmakowało. Położona w mniej turystycznej części Oludeniz knajpa codziennie była wypełniona po brzegi lokalsami. Świetne kebaby, kosmiczne skrzydełka z kurczaka (takie z grilla, bez zbędnych sosów i dodatków), pyszne naleśniki gozleme.
Agora Restaurant – miejsce w które wstąpiliśmy po drodze z Oludeniz do Daylan, kiedy przyjechaliśmy w środku było pusto co trochę nas zmartwiło, ale niepotrzebnie. Spróbowaliśmy tam kebapa Sarma i był to jeden z najlepiej przyprawionych i najsmaczniejszych kebapów jakie jedliśmy w całej Turcji!
Ekin Kır Evi Restoran – samo Daylan choć jest raczej nieturystyczne trochę zaskoczyło nas wysokimi cenami. Udało nam się znaleźć to miejsce na kampingu i zarówno ceny były w porządku, jak i porcje duże, a jedzenie świeże i smaczne. Skusiliśmy się na rybę z grilla i obie, które zamówiliśmy były doskonałe!